Teraz poświęcimy nieco miejsca językowi łacińskiemu. Warto to zrobić i to z kilku powodów. Przede wszystkim dlatego, że jest to język szalenie piękny i mający ogromny potencjał literacki. Wiele wybitnych dzieł kultury, zwłaszcza w dziedzinie literatury pięknej, spisano właśnie w języku łacińskim. Przez całe wieki stanowił on język uniwersalny, którym posługiwały się narody z kręgu kultury chrześcijańskiej. Najczęściej łacina była obecna tam, gdzie swoją obecność zaznaczył wcześniej Kościół katolicki.
Wiara w Jezusa oraz łączność duchowa i polityczna z Rzymem sprawiały, że łacina była czymś naturalnym i codziennym. Z czasem znaczenie łaciny jako języka polityki i dyplomacji zaczęło tracić na rzecz francuskiego, który w świecie dyplomatycznym zaistniał na wiele lat. Potem pojawił się angielski, który swoją dominującą pozycję utrzymał do dziś. Łacina pozostała jednak ważna w świecie kultury oraz religii. Uczono się jej w szkołach, była obecna na dworach królewskich oraz na uniwersytetach. Z czasem zaczęła nieco zamierać, choć jej enklawy w życiu społecznym ostały się do dziś.
Obowiązkowa znajomość łaciny dotyczy kilku ważnych profesji. Orientację w łacińskiej terminologii muszą mieć lekarze. Leki oraz choroby mają nazwy łacińskie, co stanowi dziedzictwo wielu wieków rozwoju medycyny. Łacińskie nazwy są doskonale znane także lekarzom posługującym się językiem angielskim. O łacinie sporo wiedzą prawnicy – wszak prawo rzymskie, będące w Europie fundamentem, było spisane w całości po łacinie. Dziś też cała prawnicza terminologia ma swoje łacińskie odpowiedniki.
Łacinę znają także katoliccy duchowni.